Panny młode coraz rzadziej wybierają suknie typu „princess”. Dzieje się tak z różnych powodów m.in.

zmieniających się trendów ślubnych, ale także braniem pod uwagę bardziej praktycznych elementów stroju. Nie da się bowiem ukryć, że rozłożysta sukienka rodem niczym z bajek Disneya nie jest ubraniem najwygodniejszym – o ile nie odczujemy tego podczas uroczystości ślubnej, na pewno zdamy sobie z tego sprawę na weselu. Być może więc w dobie minimalizmu, to właśnie sukienki dla księżniczek staną się modelem dla odważnych panien młodych? Suknia typu księżniczka charakteryzuje się bardzo dopasowaną górą – mamy tu do czynienia ze francuskimi cięciami, które biegną wzdłuż całej linii sukienki.

Jej nieodłącznym elementem jest także mocno rozkloszowany dół. Dawniej efekt ten uzyskiwano poprzez wszycie metalowego koła. Dziś stosuje się odpowiednio sztywne materiały, które „unoszą” lżejsze koronki, taftę bądź tiul.

Sukienka typu „princess” często kończy się trenem. Taki model będzie idealny dla pań, które chcą optycznie wydłużyć i wyszczuplić swoją sylwetkę.